Telewizja przyszłości = eTelewizja?
Teoria zapowiadająca załamanie tradycyjnego modelu odbioru telewizji jest coraz częstszym przyczynkiem do pogłębionych analiz dla wielu światowych ekspertów rynku medialnego. Dzieje się tak mimo, że tradycyjne koncerny telewizyjne niemal stale uruchamiają kolejne, nowe i bardzo szczegółowe tematycznie kanały TV1. Tendencja ta sugerowałaby, że tradycyjna – oparta o odbiornik telewizyjny i sztywną ramówkę – oferta stacji telewizyjnych rozwija się w sposób niezaburzony, stanowiąc atrakcyjny obszar dla prowadzenia biznesu. Wiele dostępnych danych przeczy takiemu obrazowi rzeczywistości. Wskaźniki ekonomiczne sugerują, że powyższa intuicja – szczególnie w perspektywie długookresowej – może być błędna, a nowo tworzone stacje TV to dla koncernów medialnych nie tyle sposób na poszukiwanie nowych kanałów przychodów, co raczej rozglądanie się za kołem ratunkowym dla dalszego istnienia w dotychczasowej formie. Powyższe wątpliwości potęguje dynamiczny wzrost odbiorców internetowych kanałów video – kompleksowych platform VOD oraz quasi-stacji TV dostępnych przede wszystkim w serwisie YouTube. Nie można wykluczyć, że są to symptomy kształtowania się zupełnie nowego modelu konsumpcji treści telewizyjnych. Modelu internetowej eTelewizji, w którym istotne miejsce mogą zająć zdigitalizowane zasoby audio-wizualnego dziedzictwa kulturowego.